Dzień 655 - Oświetlenie zewnętrzne
Nareszcze zamontowane
A przynajmniej w części tej reprezentacujnej, od ogrodu lampy muszą nabrać jeszcze mocy urzędowj
Aż miło wracać do domu kiedy ciemność nie straszy
Nareszcze zamontowane
A przynajmniej w części tej reprezentacujnej, od ogrodu lampy muszą nabrać jeszcze mocy urzędowj
Aż miło wracać do domu kiedy ciemność nie straszy
Od dawna się przymierzaliśmy do tematu, aż wreszcie nastał ten dzień.
Na pierwszy ogień poszła wełna pomiędzy belki.
Po wstępnym wypoziomowaniu belek, przyszła kolej na zagęszczenie przestrzeni legarkami (tak co 25cm). Na legary nabita została warstwa filcu technicznego (6mm) w nadziei powstrzymania skrzypienia podłogi. Jak narazie działa :D
Tak wyglądała nasza praca po 1 dniu
Czyli włożenie wełny, zagęszczenie legarów, przybicie wygłuszenia oraz ułożenie pierwszej warstwy OSB 12mm w jednym (planowanym) pokoju.
Postęp prac:
Na koniec tygodnia :
Kolejne dni to montaż drugiej warstwy płyt OSB 8mm prostopadle do pierwszej, by była bardziej wytrzymała:
i na koniec gotowa podłoga na ponad 120m2
No wlaśnie.
Niedawno dostaliśmy ofertę od firmy zajmującą się kolektorami.
Na spotkaniu pani opowiedziala co i jak, obejżała dom jego dostosowanie do instalacji solarnej. opowiedziała nam o montażu, pomocy w uzyskaniu dofiansowania.
I teraz mam zagwozdkę.
Co prawda planowaliśmy kolektory. Jednak z wlasnym montażem i uboższą instalacją bez dopłaty.
A tu od pani za większą kwotę o 1000-1500zł (rozłożoną na raty) otrzymujemy bardziej wydajną instalację z montażem i serwisem.
Bawić się w samodzielne zalatwianie papierologii i montaż czy oddać ją firmie?
Jak poradzicie?
Bardzo dawno tu nie zaglądałem, spowodowane było to dużymi zmianami jakich ostatnio doznaliśmy.
Postanowiliśmy zrobić chwilę odpoczynku od budowy....
... He he he , gdyby to było tylko możliwe, niestety pozostaje w to sferze marzeń.
Wracając do meritum...
Inwestujemy w meble, przedewszystkim łóżko. A oto dlaczego :)
I dla kogo
Tak córa przywitała nas w lutowy sobotni wieczór