Ciężko oj Ciężko...
powrócić do życia po trzech tygoniach urlopu.
A jaki był to urlop? Oczywiście urlop po Polsku...
czyli szpachla, wiertarka, młotek w rękę i zaiwaniamy na budowie :)
Troszkę podgoniliśmy z budową niedługo zdam relację :)
powrócić do życia po trzech tygoniach urlopu.
A jaki był to urlop? Oczywiście urlop po Polsku...
czyli szpachla, wiertarka, młotek w rękę i zaiwaniamy na budowie :)
Troszkę podgoniliśmy z budową niedługo zdam relację :)
Mam problem :/
W przyszłym tygodniu przychodzi ekipa która założy nam skrzynkę elektrycząną w ogrodzeniu (to nie problem :P bo czekamy na nią od 2 lat)
Problem (niewielki bo techniczny) jest w sposobie podłączenia prądu pod dom, zaznaczam że kabel w ziemi jest już pociągnięty i nawet jest rozdzielnia.
Niestety rozdzielnia w domu jest bez bebechów (sama skrzynia) i w tym momencie się zastanawiam czy na szybko klecić wnętrze rozdzielni czy iść na łatwiznę i zanabyć gotową skrzynkę budowlaną.
Co radzicie?
Jak wygląda wnętrze skrzynki w ogrodzeniu? Czy będę miał do niej dostęp by odłączyć zasilanie aby grzebać po drugiej stronie kabla, czy tylko pan elekt. za odpowiednią opłatą mnie będzie wspierał?
Z pracy wracalem niemal na skrzydłach z bananem na ustach :)
Co prawda byłem nbardzo zmęczony po przygotowaniach do wylewki mimo to cieszyma się jak dziecko, gdy dowiedziałem się, że mamy ją bez najmniejszych problemów.
A oto i ona:
Strasznie podoba mi się to lustrzane odbicie :)
Szkoda że musi zmatowieć
.... Po powrocie z pracy na podłodze w naszym domu zastałem kolonię dziwnych trójnogich stworzeń, o dziwo nic nie robiły tylko sobie stały.
Oto jeden z ich przedstawicieli:
A w głębi jego rodzina.
Dużo ich tu przyszło :)
Kiedy pogrzebalem torchę w necie dowiedziałem się co nieco o tej rasie.
Nazywają się tak jak muzyka afroamerykańska: REPERY !!! :D
.... a my lodowkę do nowego domu kupujemy :)