Dzień 982 - Mebelki stare jak nowe...
Data dodania: 2015-02-09
Przez ostatni tydzień żona moja własna zajęła mi caluśki salon.
Rozłożyła się z mebelkami i zaczęła je "modernizować".
Oczywiście najpierw rozkręciła je na części pierwsze:
Starannie ułożyła na podłodze (oczywiście zabezpieczonej:P)
I rozpoczęła mozolną pracę "wybielania" mebli
Trwało to dobrych kilka dni, bo malowanie... schnięcie ... malowanie... schnięcie... malowanie... schnięcie...odwócenie na drugą stronę.. i z powtórka z rozrywki...
... normalnie masakra...
Ale wytrwała żona dała radę :D
I powstało takie oto cudo
Komentarze