Dzień 135 - Ekipa się zwija (PYTANIE O DOKUMENTY?)
Data dodania: 2012-10-11
Po ponad miesięcznej przepychance, udowadnianiu błędów, roszczeniu napraw i żądaniu dokumentacji zjawił sie szef pożalsięboże firmy budowlanej i przywiózł część certyfikatów (o które upominamy sie od kilku miesięcy) lecz bez interesującej nas brakujacej dokumentacji w zamian zabrał resztę swojego sprzętu.
Obecnie pozostały nam z tą firmą jedynie rozliczenia finansowe oraz odbiory etapów, których notabene nie zakończyli.
I właśnie teraz mam pytanie do wszystkich czytelników
Jak otrzymywaliście certyfikaty na materiał, to czy wygladały one jak ściągnięte z internetu?