Trosztę się wszystko przesunęło, co prawda mieliśmy wystartować 23 maja. Niestety budowlaniec ne zdążył zejść do tego czasu z innej budowy. A że nie pracuje w soboty tak zaczyna u nas jutro :). Umowa podpisana, ręce przyklepane. JUTRO wchodzi koparka i zaczyna BUDOWĘ. Pewnie nie będzie to spektakularny dzień i nie bedę mógł się pochwalić mega postępami, ale zawsze coś do przodu.
W między czasie po pracy i w weekendy nie próżnowałem, a mianowicie:
- Przygotowałem dzialeczkę pod budowę
- Postawiłem "Miejsce przemyśleń"
- Rozebrałem taras z domku (który zamierzamy sprzedać - SĄ CHĘTNI?)
- Przygotowałem nowe mijsce postoju dla samochodów (w starym będą teraz stały sypialnie)
A poniżej zdjęcia naszej działeczki:
A tu żonka przyłapala mnie podczas pracy :P