Dzień 963 - Efekt OMBRE na ścianie... JUŻ JEST :D
I w końcu efekt końcowy po wyschnięciu i posprzątaniu :)Niedawno pisałem o przymiarkach do malowania pokoju dziecięcego.
Kilku osobom efekt się nie spodobał, być może dlatego że kolory użute do prób były zupełnie przypadkowe i nie oddawały w pelni realnego efektu.
Oczywiście nie obytło się bez kilkudniowych przygotowań, przemyśleń, prób bardziej udanych i tych nieco mniej.
Wteszcie ruszyliśmy z pracami:
Pokój pomalowany na kolor bazowy
Po wyschnięciu poszedł drugi kolor bazowy
I w tym momencie moja praca się skończyła, a wkroczyła na plac boju ładniejsza część ekipy :)
Najpierw jak przed każdym poważnym projektem trzeba przysiąść i sprawę przemyśleć :)
Prace rozpoczynają się od położenia koloru zmieszanego w proporcji 50/50
Następnie to już nakładanie pasków farby zmieszanej w coraz to większej przewadze w stronę koloru bazowego i rozcieranie go gąbką (specjaknie zakupionym zmywakiem do naczyń w ilości prawie hurtowej)
Do tej czynności jest potrzebne kobiece wyczucie, facet taki jak ja sobie z tym nie poradzi. Najpewniej przetarłbym ścianę :)
Na koniec radość z zakończończonej pracy :)
Dziewczyny aż promienieją
I w końcu efekt końcowy po wyschnięciu i posprzątaniu :)
Efekt jest powalający, a w realu wygląda jeszcze ładniej :)